Nowe znaczenie sukcesu kontra postanowienia noworoczne? Dokładnie tak, choć zapewne brzmi to nieco kontrowersyjnie. Szczerze? Daruj sobie postanowienia noworoczne, bo lepiej upewnić się najpierw, co jest dla ciebie ważne w życiu. Nowe znaczenie sukcesu i nowe rozumienie tego słowa to twój wybór – nikt inny tego za ciebie nie zrobi. Zamiast więc tworzyć długie listy rzeczy do zrobienia w Nowym Roku sprawdź przede wszystkim, według czyjej definicji sukcesu żyłeś/-aś do tej pory?
Trudno w to uwierzyć, ale wiele dorosłych osób nadal działa według swoich programów z dzieciństwa. Ten temat bardzo często pojawia się w coachingu indywidulanym z moimi klientami.
Typowy przykład: Nieważne, że dziś rano nie jestem głodna, bo wczoraj jadłam bardzo późną kolację. Tata mówił, że zawsze trzeba coś zjeść przed wyjściem z domu. Nieważne, że mam już swoje lata, słowa taty nadal dźwięczą mi w uszach i w umyśle, i wpycham w siebie jedzenie WBREW SOBIE, bo nadal funkcjonuję według przekonań ważnych dla mnie osób z dzieciństwa.
Niewątpliwie są przekonania, które nadal dla mnie dobrze działają i pomagają mi żyć, ale jeśli świadomie się temu nie przyjrzę, to trudno mi będzie zidentyfikować te, które mnie wspierają od tych, które mnie blokują lub dołują.
Szczególnie ważne jest zrozumienie, jak to nowe znaczenie sukcesu daje nam wsparcie w życiu poprzez dawanie nam poczucia sukcesu. A ono może znacząco podnosić zadowolenie z siebie i życia. Może, co nie znaczy, że musi – to kwestia indywidualna. Po raz kolejny podkreślę, że nie warto oceniać innych przez pryzmat tego, co my uważamy za sukces lub jego brak. Nie warto też skupiać się na tym, jak inni nas oceniają. Ocenianie i porównywanie się z innymi to działania, które nigdy nie podnoszą naszego poziomu energii, a wręcz przeciwnie – mogą spowodować jego drastyczny spadek.
Według słownika języka polskiego PWN sukces to:
ale
Dobrze jest rozumieć sukces według siebie, a nie według opinii innych – to także prosta droga do powiększenia sfery wolności osobistej, z zachowaniem prawa do robienia tego, co lubimy i za co możemy otrzymywać wynagrodzenie, jeśli robimy to zawodowo.
Jeśli potrzebujesz wsparcia w budowaniu i wzmacnianiu swojej pewności siebie, aby tworzyć dobre relacje z ludźmi i komunikować się na bazie autentyczności, zobacz koniecznie ten kurs – uwaga, może drastycznie podnieść Twój poziom świadomości! ;) A to przełoży się na jakość Twoich relacji ze sobą i z innymi! Zobacz TUTAJ!
Wielu sukcesów w zdobywaniu Twoich własnych szczytów w tym roku i oby było tak kolorowo, jak na tym zdjęciu u góry! :)
Pozdrawiam,
Kasia Weiss
Autorem zdjęcia tytułowego jest https://www.instagram.com/live.the.moments_/
Daj mi znać, co w tym wpisie Ci jest dla Ciebie przydatne – zostaw swój komentarz w dole strony.
—> Zostańmy w kontakcie! Dołącz do mojego newslettera (wysyłka rzadko, ale inspirująco!) i odbierz
„7 zasad skutecznej komunikacji na bazie autentyczności – KOMUNIKACJA 50 na 50”
Lubisz oglądać nagrania? Sprawdź moją inspirację dla Ciebie tutaj
Znasz kogoś, komu ten wpis może się przydać? Kliknij jedną z opcji poniżej i udostępnij znajomym – bo razem zainspirujemy więcej osób! Dziękuję :)
12 Komentarze
Świetny wpis, dzięki Twoim sugestiom można rzeczywiście poznać nowe znaczenie sukcesu. Postanowienia noworoczne, mamy takie wrażenie, nie kojarzą się pozytywnie i stały się dość “nudne”. Tym bardziej fajnie jest popatrzeć na noworoczne sukcesy “inaczej” :)
Naprawde bardzo przydatny post :) ja nigdy nie zakladalam aobie postanowien noworocznych :) wedlug mnie jesli chcesz cod zaczac zacznij to teraz a nie na nowy rok :)
Pozdrawiam
Nicole
Ja też uważam, że jak ktoś chce coś zmienić, to każdy moment jest dobry! :) Przy okazji warto sprawdzać swoje cele i priorytety regularnie w trakcie roku, np. co kwartał a już na pewno raz na pół roku, żeby przyjrzeć się temu, co działa, co nie działa i co można poprawić na bieżąco, a z czego z e spokojem zrezygnować. Umiejętność odpuszczania bardzo się wtedy przydaje :)
Dziękuję za ciepłe slowa :) Postanowienia noworoczne są faktycznie nieco przereklamowane, przy czym już w lutym wiele osób o nich zapomina ;) Natomiast samowiedza – jeśli tylko się na nią zdecydujemy – w zasadzie nic nie kosztuje, a ujawnia wiele cennych informacji, które mogą pomóc nam zmienić coś na lepsze :) Żadne postanowienia noworoczne nam nie pomogą, jeśli nasze nawyki i przekonania nas sabotują. Ale to można zmienić, trzeba tylko zacząć :)
Dobry wpis. Ja nie robię postanowień. Nie czuję takiej potrzeby.
Zdecydowanie nie warto postępować wbrew sobie :)
Popieram! Wszystko zależy od naszego nastawienia! Do problemów podchodzę jak do zadań do wykonania- od tej pory nie ma rzeczy niemożliwych!
Świetne podejście i w sumie jedyne właściwe jeśli chodzi o problemy – skupić się na ich rozwiązywaniu! Gratulacje i dzięki za cenny komentarz! :)
Uświadomienie sobie, czego my chcemy od życia do pierwszy krok do każdego rodzaju działania. Ciekawie to opisałaś!
Też działam na bieżąco, planuję jedynie marzenia i staram się je realizować, albo do nich przybliżać.
Dzięki za komentarz – działanie na bieżąco jest zdecydowanie najlepsze! Powodzenia! :)
Dziękuję, Ewelina – cieszę się, że z Tobą zarezonowało! Tak, najpierw zawsze trzeba zadać sobie to najważniejsze pytanie: “Czego ja chcę od życia”, ale równie ważne i uświadamiające może być pytanie “Czego życie chce od mnie?” :) Pozdrawiam