W tym roku mam wyjątkowy grudzień, bo właśnie w tym miesiącu skończyłam pierwsze 50 lat życia, ale o tym zaraz Ci opowiem poniżej.
Za chwilkę święta. I może być dużo chaosu, natłok myśli, wir obowiązków, samoczynne wpadanie w przedświąteczny amok…. Tylko czy o to właśnie w tym wszystkim chodzi?
Mimo tego wszystkiego, co macie na głowie tu i teraz, zapraszam do robienia przerw, zatrzymywania się i oddychania oraz pracy z szacunkiem dla samej siebie i mocy przerobowych Twojego organizmu.
A tu masz kilka pytań pomocniczych:
Wracając do moich urodzin, nawet ten wpis zajął mi więcej czasu, bo tyle nadal się we mnie dzieje. Jest dużo miejsca na refleksję. Wiele osób składało mi życzenia, i co druga osoba oczywiście z naciskiem na to, że jak już pół wieku dałam radę, to dalej też będzie OK ;) Pół wieku minęło.
Co zrobiłam z tym czasem? Kolejność w sumie dość przypadkowa. Celowo nie dzielę doświadczeń i dokonań na pozytywne i negatywne, bo nie o to w tym wszystkim chodzi:
a jeśli chcesz wiedzieć więcej, to zajrzyj tutaj po jeszcze parę epizodów z mojego życia.
Co Ty robisz ze swoim życiem tu i teraz?
I czego nie robisz, a czujesz, że bardzo chcesz?
I co musiałoby się zadziać, żebyś podjęła czy podjął kroki?
Zostawiam Cię z tymi pytaniami do przetrawienia w razie takiej potrzeby.
I życzę Ci świąt pełnych magii, czułości, radości, miłości, dostatku i bycia w prawdziwym kontakcie ze sobą i bliskimi Ci ludźmi, oraz miejsca w sercu dla tych, którzy nie są Ci bliscy, lecz też są w Twoim życiu. Tu poczytaj o tym, jak budować świąteczną atmosferę przy wspólnym stole
Przypominam też, że 15 stycznia w Tarnowie Podgórnym ruszam z nową grupą rozwojową „Poradzić sobie ze zmianą” – zapisy już ruszyły.
Znasz kogoś, komu ten wpis się przyda? Prześlij im dalej. Możesz też udostępnić go na Facebooku klikając przycisk poniżej.