Lato powoli dobiega końca… To także symboliczny czas zbierania owoców z tego, co zasialiśmy wcześniej, z naszych planów i działań w odniesieniu do pracy nad sobą, nowych podejść do problemów, zmiany przekonań, które nam nie służą, utrzymywania relacji, które są dla nas wspierające i pielęgnujące. I dania sobie przyzwolenia na odpuszczenie tych wszystkich kontaktów i nawyków, które pozbawiają nas energii.
Ostatnie dni wakacji spędzam relaksująco na mojej ulubionej wyspie Wolin nad Bałtykiem. Słońce i piękna pogoda nadal nas dopieszczają i ocieplają przed jesienią. Za mną już dłuższy pobyt w Anglii, zaczęty dosłownie tuż po pro-Brexitowym referendum , które spowodowało wiele chaosu nie tylko w samej Wielkiej Brytanii, ale w całej Europie. Wielu moich angielskich przyjaciół i znajomych na własnej skórze doświadczyło stresu i frustracji, widząc, że bliscy oraz dobrze znane im osoby z różnych pobudek zagłosowały inaczej. Patrząc na tę sytuację z poziomu rozwoju osobistego – czasem trzeba zrobić krok w tył, wręcz cofnąć się w rozwoju, aby potem mogło być lepiej. Trzymam kciuki za Anglię, bo bardzo lubię ten kraj.
Miejmy nadzieję, że poziom świadomości poszczególnych narodów i jednostek będzie się nadal podnosił i że w każdych okolicznościach będziemy mogli liczyć na dobre działania wynikające z indywidulanej i zbiorowej świadomości w połączeniu ze zdrowym rozsądkiem . Każdy z nas przyczynia się do podnoszenia zbiorowego poziomu świadomości, dlatego każdy krok, jaki podejmujesz w pracy nad sobą jest bardzo ważny.
W typowej dla Anglii chłodnej i deszczowej pogodzie podwójnie doceniłam kojącą moc herbaty. Mieszkając w Japonii w latach 90-tych (ubiegłego wieku!!) miałam przyjemność wielokrotnie uczestniczyć w ceremoniach parzenia herbaty, i tych oficjalnych, i tych zwykłych, domowych. Trudno nie zauważyć dość wyraźnego podobieństwa pomiędzy Anglią a Japonią w kwestii podejścia do tego napoju – tworzenia rytuału, którego celem jest nie tylko przyjemność, ale też ukojenie i uspokojenie. Różnią się tylko twarze, stroje i zestawy do herbaty oraz towarzyszące im przekąski. Po raz kolejny przekonuję się, że ZEN nie ma granic, granice są tylko w naszych umysłach.
Załączam zdjęcie pięknej porcelany angielskiej, w której podano nam herbatę w tradycyjnym pubie w Chester. Za oknem szarość i jednostajnie padający deszcz, w środku ciepło imbryka i delektowanie się pachnącym naparem, tu z obowiązkowym dodatkiem mleka. Charlotte, moja przyjaciółka z uśmiechem trzyma imbryk w dłoni z uwagą nalewając do filiżanek. Obie jesteśmy pod wrażeniem ciepła i ukojenia, którego właśnie doświadczamy, nie zapominając o wrażeniach wzrokowych.
„Brak herbaty na stole to coś, co narusza porządek wszechświata” – Rudyard Kipling, pisarz angielski
„Filozofia herbaty nie jest estetyzmem w zwykłym znaczeniu tego słowa (…) Jest higieną, gdyż zmusza nas do czystości; ekonomią, bo uczy, że w prostocie, a nie złożoności i przepychu, znaleźć można wygodę; moralną geometrią, ponieważ określa nasze poczucie proporcji w stosunku do wszechświata. Wyraża prawdziwego ducha demokracji Wschodu, czyniąc wszystkich swych wyznawców arystokratami smaku.” – Okakura Kakuzō, uczony japoński, autor „Księgi Herbaty”
„Swoją herbatę pij bez pośpiechu i z szacunkiem, jak gdyby była to oś wokół której obraca się cały świat – powoli, miarowo, bez pędu ku przyszłości. Żyj tą właśnie chwilą, bo tylko ta chwila jest życiem.” – Thich Nhat Hanh, wietnamski mistrz Zen
Na czym chcesz skupić swoją uwagę tu i teraz? W każdej chwili masz wybór.
Pozdrawiam,
Kasia Weiss, www.mindfulcultures.pl & www.mindfulcultures.com
Kolejna edycja stacjonarna cyklu warsztatów Chwila na Oddech – Rozwojowe Grupy dla Kobiet zaczyna się już 11 października 2016 w Przeźmierowie koło Poznania. Wiecej info TUTAJ.
Warsztaty samej Komunikacji 50 na 50 dla osób dowolnej płci ;) już wkrótce w Tarnowie Podgórnym i w wersji online. Pobierz już teraz 7 zasad lepszej komunikacji na bazie mindfulness i autentyczności TUTAJ.