Jak żyć według siebie czyli autentyczność w praktyce

Jak żyć według siebie – jak być autentycznym w swojej komunikacji z innymi – to pytanie, z którym każdy prędzej czy później zmierzy się w swoim  życiu. Bo innych jest wielu i każdy ma inne zdanie. Ale nikt z nich nie jest tobą i nie wie, czego właśnie ty potrzebujesz, by mieć poczucie szczęścia.

Jak przestać zadowalać innych i podążać za swoją intuicją i potrzebami z poziomu własnej autentyczności?

Zdarzyło Ci się już przełknąć ślinę i nie powiedzieć tego, co czujesz lub myślisz, w obawie przed tym, że to, co masz do powiedzenia nie spodoba się innym? Że inni nie zaakceptują twoich przemyśleń, twojego zdania, stylu życia, podejścia, wyborów i decyzji? Otóż ci tak zwani inni wcale nie muszą akceptować ani twoich wyborów, ani ciebie. Najważniejsze, aby twoje przekonania, decyzje i wybory służyły tobie i wspierały cię na co dzień. Już widzę te zarzuty, że jak to? Co ja tu wypisuję? Przecież to takie egoistyczne podejście jest itp.

Egoistyczne według kogo?

Najczęściej według tych, którzy nigdy nie mieli odwagi realizować siebie i swojego pomysłu na własne życie, bo babcia ma słabe serce (mimo że już trzech mężów przeżyła) i nie można jej denerwować, więc lepiej się nie odzywaj i nic jej nie mów (bo przecież jak zwykle się dostosujesz do wymogów rodziny), mamusia uważa, że jedyny zawód dla ciebie to lekarz lub prawnik, tatuś też ma wobec ciebie konkretne oczekiwania, a przy każdej twojej wizycie w domu sąsiadki pytają, kiedy przyjedziesz z chłopakiem/dziewczyną, no i w ogóle kiedy dziecko, a kiedy drugie, bo czas leci… Przy okazji na rodzinnym obiedzie spotykasz ciocię, która mówi ci, że przytyłaś/-eś znaczy dobrze wyglądasz, ale w sumie to ta fryzura mogłaby być inna, i na pewno lepiej będziesz wyglądać w krótkich/długich/rozjaśnionych/różowych/ kręconych itp. włosach. Znaczy, według akurat tej cioci.

Całkiem niedawno doświadczyłam szoku

Podejrzewam, że rada programowa TVP1 albo spała, albo w czasie ustalania bieżącego programu grała w pokera itp. – niezależnie od przyczyny szacun za puszczenie tego filmu. Polski tytuł: Wesele w Sorrento. Trailer czyli zwiastun wrzucam na samym dole, zobacz koniecznie!
Kto nie widział, rzucać się i oglądać, bo to jest film o tym, czego w naszym kraju naprawdę brakuje – o autentyczności i o odwadze do bycia sobą, niezależnie od tego, co pomyśli sobie dziadek, ciocia czy sąsiadka. I nie mówię tu tylko o politykach czy innych rolach życiowych, ale o zwykłych ludziach. Nie będę zdradzać wam tu żadnych szczegółów poza tym, co zobaczycie w zwiastunie.
Brak autentyczności zawsze przekłada się na jakość życia, a raczej na brak jakości życia. I na brak radości i zadowolenia.
Dlatego warto być autentycznym, bo każdy Twój świadomy wybór lub jego brak ma ogromny wpływ na Twoje życie.
Z kolei brak autentyczności i brak przyzwolenia sobie na nią oznacza, że czujesz dyskomfort w ciele i w umyśle. Blokujesz siebie przed życiem pełnią życia, z radością, która szczególnie w naszym kraju traktowana jest jak jakaś zbędna fanaberia, a nie coś, czym należy się kierować przy wyborze pracy, partnera, męża/żony, przyjaciół, studiów, miejsc na wakacje itp.

Wybory życiowe i decyzje, tak jak postawa autentyczności i szczerości – wymagają odwagi

Jak żyć według siebie a nie według innych? Nie zawsze jesteś w stanie powiedzieć wszystko od razu, ale przynajmniej zacznij. Krok po kroku ćwicz sprawdzanie sam ze sobą, co ci służy, kiedy czujesz radość, pasję, co ci daje szczęście i podążaj w stronę tych osób, rzeczy i działań.
Ucz się komunikować swoje odczucia, emocje, wrażenia z szacunkiem dla drugiej strony i jednocześnie ze świadomością, że ta druga osoba jest dorosła i nie masz wpływu na jej odbiór ciebie.
Masz natomiast wpływ na to, co mówisz i jak mówisz, na bazie tego co, faktycznie odczuwasz,  nie starając się na siłę cenzurować swoich myśli i emocji. I nie krytykując się za to, że je masz. O ile to, co robisz, mówisz i planujesz nie stanowi zagrożenia dla żadnej ze stron relacji, masz prawo do podążania własną ścieżką. Więcej o takim rodzaju komunikacji poczytaj tutaj
—> I tu pytanie do Ciebie: jak Ty sobie radzisz z życiem według siebie? Masz jakieś sprawdzone sposoby? Daj znać w komentarzach poniżej, bo nigdy nie wiesz kto właśnie potrzebuje przeczytać to, czym ty chcesz się podzielić!
Chcesz wiedzieć więcej? Potrzebujesz więcej pewności siebie, bo wokół ciebie jest za mało ludzi, którzy mogą okazać ci wsparcie? Zobacz kurs online Pewność siebie i potrzeba autentyczności w relacjach

 

Spodobał Ci się ten wpis? Zostaw swój komentarz tu na dole. I udostępnij ten wpis znajomym, bo nigdy nie wiesz, kto właśnie teraz potrzebuje takiego wsparcia.

—> Zdjęcie tytułowe to mini pomarańcze, idealnie w temacie tego wpisu i filmu, który polecam. W filmie tym występują bowiem plantacje cytryn  na drzewkach pomarańczowych :) A autorem tego zdjęcia jest Oscar Toto, którego znajdziecie na Instagramie tutaj

Moim zdaniem Oscar robi bardzo klimatyczne zdjęcia – polecam.

Pozdrawiam ciepło,

Kasia

 

 

7 Comments

  1. Filmu nie znam, ale chętnie zobaczę. Ja zawsze wyrażam swoją opinię dotyczącą mojego życia osobistego. Nie lubię jak się ktoś wtrąca, i mówi mi że powinnam zrobić to czy owo. Kiedyś nawet usłyszałam że ten facet jest nie dla Ciebie, bo Ty jesteś za mało rozwojowa, za głupia i nie pasujesz do niego. Wiadomo jaka była moja reakcja. Gniew x1000%

  2. mamidami.com pisze:

    W praktyce bywa różnie. W kwestiach zasadniczych nie wyobrażam sobie nie bronić swojego zdania, ale zdarzają się sytuacje, że nie warto kruszyć kopii. Szkoda prądu. Nie mam ambicji zmieniania na siłę cudzych wyobrażeń o mnie. Grunt, żebym mogła bez wyrzutów sumienia patrzeć w lustro i w oczy najbliższych.

  3. Nasze opinie warto wyrażać – inne osoby mają prawo mieć inne zdanie. A odczuwanie gniewu też jest jak najbardziej ludzką reakcją :) Film polecam gorąco! Pozdrawiam serdecznie :)

  4. Tak, ważne, żeby być w zgodzie z samą sobą. Jeśli dana osoba i relacja są dla mnie ważne, wchodzę w dialog i jednocześnie zgadzam się z Tobą, że w każdej sytaucji mamy wybór podejmowania lub niepodejmowania dalszej dyskusji, zwłaszcza z osobami, które z założenia zawsze uważają, że i tak mają rację, nawet jeśli chodzi o wybory życiowe innych… ;) Pozdrawiam ciepło :)

  5. Patrycja pisze:

    Filmu nie widziałam i pewnie niesie wielki przekaz, jak Twój post. Jednak jako przypadkowy czytelnik… zastanawiam się, czy taka walka o bycie sobą nie szkodzi wszystkim dookoła. Jak mąż czy zona mają walczyć o swoje? Tupnąć nogą i powiedzieć mam ciebie dość, jednak nie pasujemy do siebie i wziąć rozwód, bo jedno chce jechać na wakacje do Stanów, a drugie mówi, ze w życiu tam nie pojedzie?… Myślę, że bycie sobą w świecie ludzi jednak jest jakimś kompromisem. Ale postaram się obejrzeć film :) Może jest tam złoty środek :) Pozdrawiam ciepło.

  6. Hamak Life pisze:

    W bliskich relacjach zupełnie nie ma sensu inna postawa niż autentyczność. I chyba w ogóle nie ma ludzi, którzy na dłuższą metę w bliskości umieliby żyć w masce. Chodziło mi raczej o pewne wybory zawodowe, kiedy ważysz za i przeciw. Ja się właśnie teraz tak bujam w temacie jednego projektu. Jest tendencyjny, ideowy. O jednocześnie jest dla mnie krokiem do celu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij